Trochę bleblania o mnie...

wypadało by się troszkę przedstawić . . .
więc tak jestem 25 letnią czarownicą. . . szaloną wariatką - której los nie oszczędził - ale jak to mówią co nas nie zabije to nas wzmocni - więc nie będę narzekać, każda życiowa perypetia nauczyła mnie czegoś nowego, coś mi podarowała, coś uświadomiła! Czasem zmusiła mnie do upadku ale miliony razy pozwoliła mi się podnieść i z każdym dniem jestem mocniejsza:)
Jak już pisałam jestem 25-latką, przyjaciele mówią do mnie Kaha
Przez życie idę od prawie trzech lat w towarzystwie mojego męża i naszych kochanych pieszczochów, którymi pewnie nie raz pochwalę się na tym blogu. . .
Nasza wspólna droga płynie pod znakiem walki, trudnej walki o to co dla nas najważniejsze o wytrwanie w spólnej miłości, szacunku i wyczekiwaniu na potomka... ale o tym innym razem , i w spełnianiu naszych pasji:)

Czym się interesuję? chyba wszystkim po trosze -  mam tysiąc myśli na minutę i sama do końca jeszcze nie wiem którędy wiedzie moja droga. . . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz