Na początku mam jakiś cel. . . następnie wytyczne celu - tak, tak to sprawa najważniejsza! Potem potrzebny jest mi już tylko upór i świadomość, że droga po której właśnie kroczę, będzie długa i może być kiepsko oznakowana. . .
Chwytam więc każdą okazję, która pozwoli mi zrobić choćby jeden maleńki krok do przodu i nie zapominam, że również przypadek odgrywa ważną rolę w procesie mojego "tworzenia" . . .
poniedziałek, 9 kwietnia 2012
śmigus!
Śmigus! Dyngus! Na
uciechę,z kubła wodę lej ze
śmiechem.
Jak nie z kubła,
to ze dzbana...śmigus-dyngus, dziś od
rana
Staropolski to
obyczaj,żebyś wiedział i nie
krzyczał...
gdy w Wielkanoc, w
drugie święto,będziesz kurtkę miał
zmokniętą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz